Interesował ją wygląd i estetyka miasta. Zgodnie z jej zaleceniami Wilhelm Orsetti miał tak rozbudować swoją kamienicę, by służyła „ku ozdobie miastu i pożytkowi”.
Dbała o obronność miasta. Z jej polecenia wzmocniono miejskie obwarowania i rozszerzono je na przedmieścia.
W 1633 r. ufundowała spiżowy posąg św. Michała (ówczesnego patrona miasta), który kazała umieścić na wieży kościoła farnego pw. Wszystkich Św.
Pozostawiła pełną swobodę działaniu sądów. Nie ingerowała w wydawanie wyroków
i wymierzanie kar. Bliska jej były sprawy związane z handlem w mieście, otaczała troską jarmarki, które zamkowi i mieszczanom przynosiły znaczne korzyści majątkowe. Bliskie były jej sprawy biednych i potrzebujących, których wspomagała. Współcześni przekazywali, że do powozu księżnej zawsze cisnęli się żebracy, obsiadali bramy miejskie; rzadko odchodzili bez wsparcia z jej strony. Wraz z synami zdarzało jej się usługiwać ubogim w jarosławskim szpitalu św. Ducha.
Była gorliwą katoliczką, która zgodnie z duchem epoki nie tolerowała innowierców. Nakazywała mieszczanom jarosławskim, aby nie przyjmowali do społeczności miejskiej żadnego innowiercy, nawet jeśli ten byłby najlepszym rzemieślnikiem czy kupcem. Przeciwstawiała się osadnictwu żydowskiemu w mieście.
Zmarła po trzydniowej, gwałtownej chorobie w swoim zamku, w roku 1635. W kościele jezuickim pochowane zostało jej ciało, natomiast serce i wnętrzności zmarłej, umieszczone zostały w cynowej trumience i spoczęły w podziemiach kościoła sióstr benedyktynek.
fot. Wikipedia.org